27. rocznica katastrofy śmigłowca TOPR

11 sierpnia 1994, w Dolinie Olczyskiej rozbił się śmigłowiec Sokół, należący do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, biorący udział w akcji ratunkowej. Zginęli ratownicy-piloci: Bogusław Arendarczyk i Janusz Rybicki oraz ratownicy: Stanisław Mateja Torbiarz i Janusz Kubica. To najtragiczniejsze zdarzenie w historii polskiego ratownictwa górskiego.

O godzinie 12.45 centrala TOPR powiadomiona została drogą radiową przez żołnierzy straży granicznej z Kasprowego Wierchu oraz ratownika dyżurnego z Hali Gąsienicowej, że w Kotle Gąsienicowym miał miejsce wypadek turystyczny. Meldunek precyzował, że wypadek dotyczy dwóch obcokrajowców ze złamaniami kończyn dolnych – w tym jednej ze znacznym przemieszczeniem odłamków złamanej kończyny.

Kierujący wyprawami w tym dniu Janusz Kubica wraz z „grupą szturmową” w składzie: Mieczysław Ziach, Roman Kubin, Rafał Mikiewicz, Robert Janik wyjechali samochodem do szpitala na lądowisko i wystartowali o godz. 13.09 na pokładzie śmigłowca ratowniczego Sokół. Załogę śmigłowca stanowili piloci: Bogusław Arendarczyk i Janusz Rybicki oraz ratownik Stanisław Mateja. Po zlokalizowaniu z powietrza miejsca wypadku w rejonie szlaku z Suchej Przełęczy na Halę Gąsienicową w jego górnej części, śmigłowiec przemieścił się kilkadziesiąt metrów powyżej miejsca wypadków nad dogodny do zawisu teren. Ratownicy: Janusz Kubica, Robert Janik, Rafał Mikiewicz, Roman Kubin, Mieczysław Ziach desantowali się wraz ze sprzętem ze śmigłowca pozostającego w niewysokim zawisie. Robert Janik zbiegł natychmiast w kierunku miejsca wypadku a pozostali ratownicy odebrali w tym czasie dwie pary noszy podawanych z pokładu śmigłowca. Nagle dostrzegli leżącego tuż obok nieprzytomnego Janusza Kubicę – z raną głowy w okolicy ciemieniowo – potylicznej. Koledzy wciągnęli go na pokład śmigłowca, który natychmiast odleciał podając w powietrze swój ostatni meldunek: Lądujemy za 3 minuty, potrzebna karetka „R”. W trakcie zaopatrywania i przygotowywania turystek ze złamaniami kończyn dotarły do TOPR pierwsze, początkowo nieprecyzyjne, potem już jasne informacje potwierdzające katastrofę śmigłowca.

(za kroniką TOPR)

Ostatnie sekundy lotu zostały uwiecznione na filmie przypadkowych turystów przebywających na Nosalu. Szczątki śmigłowca rozrzucone były na obszarze około 1000 metrów.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się 14 sierpnia 1994 r. w Zakopanem na Cmentarzu na Pęksowym Brzyzku, na którym spoczęli Stanisław Mateja Torbiarz i Janusz Kubica. Bogusław Arendarczyk został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, natomiast Janusz Rybicki na cmentarzu w Skarżysku-Kamiennej. Tablica pamiątkowa znajduje się na Tatrzańskim Cmentarzu Symbolicznym pod Osterwą.

Przyczyny wypadku badała Główna Komisja Badania Katastrof Lotniczych. Z jej ustaleń wynika, że przyczyną katastrofy była awaria jednej łopaty nośnej wirnika głównego.

Autor(ka):

Może też Cię zainteresuje: