Październik w Zakopanem jest nieprzewidywalny – czasem rozpieszcza ciepłym jesiennym słońcem, ale czasem przenika chłodnym deszczem, a bywa, że straszy pierwszymi przymrozkami i śniegiem. Dlatego proponujemy Wam wyprawę w stronę słońca gorącego Gibraltaru. Do 12 listopada w krakowskiej galerii Bunkier Sztuki można oglądać pierwszą indywidualną wystawę kolaży Ines Doujak, zatytułowaną „Bezpańskie głosy”.
Wszystkie prezentowane prace pochodzą z cyklu „Karnacje” („Skins”). Odzwierciedla on fascynacje artystki ludzką skórą jako powłoką oddzielającą nas od świata zewnętrznego, rodzajem ubioru służącego do specyficznego pokazu mody. Dla Doujak ciało jest konstrukcją, kombinacją wpływów kulturowych i tarć ideologicznych, politycznych i społecznych. Jej kolaże śmiało więc igrają z pojęciami sztuki wysokiej i niskiej oraz mody jako globalnego przemysłu, dumnie nosząc podtytuł „Nieubrani do zdobywania” („Not Dressed for Conquering”). Gdzie się podziała koncepcja ubioru jako manifestacji własnej tożsamości? Gdzie symboliczne, ludowe, czy statusowe znaczenie stroju? Gdzie wreszcie refleksja nad tym, skąd się wzięło to, czym się okrywamy i w jakich warunkach powstało? Odpowiedzi artystki są gorzkie i niejednoznaczne, ale też sprytne, przekorne i niezwykle energetyzujące w odbiorze.
Ines Doujak pochodzi z Austrii i to w Wiedniu ukończyła tkactwo na Akademii Sztuk Pięknych. Jednak jej artystyczne działania inspirowane są zwyczajami rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej, a dokładniej ich przekonaniem, że to tkanina (nie skóra!) dźwiga wiedzę kulturową. Wierzenia Indian wpłynęły także na jej zainteresowanie roślinami halucynogennymi i trującymi jako mediami pozwalającymi przekraczać granice ciała i umysłu. Odzwierciedleniem tych fascynacji są właśnie „Bezpańskie głosy”, w których bezpardonowo zestawia ludzkie ciało ze zwierzęcym oraz z motywami roślinnymi, powołując do życia „międzygatunkowe stworzenia”.
Bunkier Sztuki
ul. Szczepańska 3, Kraków
Galeria jest czynna od wtorku do niedzieli w godz. 11.00 – 19.00.