Stało się, wracamy do długo wyczekiwanej normalności. Po miesiącach restrykcyjnych obostrzeń ruszyły instytucje kultury, atrakcje i punkty gastronomiczne. Oczywiście wirus nadal jest wśród nas i warto zachować czujność i rozsądek, ale któż nie stęsknił się za ulubionymi daniami podanymi na talerzu, w klimatycznym wnętrzu restauracji, czy pachnącą kawą w ogródku kawiarni?
Dania w opakowaniach na wynos były przykrą koniecznością, która ze względów estetycznych i ekologicznych odbiera przyjemność, którą daje dobra kuchnia. Przecież już od dawna nie jemy po to, żeby zaspokoić głód, ale po to, żeby doświadczyć czegoś nowego, zainspirować się, spędzić miło czas. Stracone chwile w epikurejskim stylu będziemy mogli nadrobić w czerwcu odwiedzając miejsca, za którymi stęskniliśmy się najbardziej – z niewątpliwą wzajemnością ze strony tworzących je ludzi.
Zapraszamy do lektury naszego czerwcowego wydania, które standardowo znajdziesz w punktach terenie Podhala oraz online: https://issuu.com/infogram/docs/zakoplan158-zakopane-podhale-tatry
Miłej lektury!