Gdy zbliża się halny

Czy coś tak ulotnego jak wiatr może popchnąć kogoś do samobójstwa? Co niesie z sobą osławiony wiatr halny? U niektórych powoduje tylko lekki niepokój, u innych – stan depresyjny lub zawał. Już Rafał Malczewski pisał, że „zmienna aura Zakopanego kładła zdrowego w bety, halny wiatr wytracał chorych na płuca, z silniejszych robił alkoholików”.

Porywisty i suchy wiatr fenowy wiejący w Karpatach Zachodnich na południu Polski znany jest jako „halny”, co oznacza po prostu „tatrzański”. Dawniej górale używali słowa „Hole” zamiast „Tatry”. Powstaje na skutek różnic ciśnienia pomiędzy jedną a drugą stroną grzbietu górskiego, kiedy po stronie południowej występuje układ wysokiego ciśnienia, a po stronie północnej układ niskiego ciśnienia. Różnica ciśnień musi być na tyle duża, aby powietrze zalegające po stronie południowej mogło wznosić się i przekroczyć grzbiet górski.

Zwykle powoduje znaczny wzrost temperatury i towarzyszy mu charakterystyczny wał chmur nad Tatrami. Dopiero gdy chmury zaczynają spływać na północną stronę, halny nabiera mocy i z impetem uderza w Zakopane. Zaraz potem pogoda zazwyczaj załamuje się i pojawiają się opady.

Podczas halnego świerki mogą padać jak zapałki. Drzewa te, tak licznie występujące na Podhalu, mają system korzeniowy rozrastający się płytko pod ziemią i łatwo przewracają się tworząc wykroty. Najsilniejszy huraganowy wiatr wiał w Tatrach w maju 1968 roku z prędkością ponad 300 km/h i powalił ok.1600 ha lasów. Pod koniec roku 2013 ponownie pokazał swoją wielką siłę siejąc spustoszenie na stokach wokół Doliny Kościeliskiej.

Ulubiona pora roku halnego to jesień. W tym czasie często odwiedza Zakopane, a mieszkający pod Tatrami wyczuwają jego nadejście nawet kilka dni wcześniej.

Na Podhalu wiadomo, że kiedy kogoś „nosi”, ludzie zaczynają być drażliwi – będzie wiało. Osoby szczególnie podatne na czynniki biometeorologiczne, najsilniej odczują wpływ halnego nie w czasie wiatru, ale właśnie przed jego nadejściem. Mogą reagować spadkiem nastroju, niepokojem i depresją (wiąże się z nim zwiększoną liczbę samobójstw) lub zwiększoną aktywnością, agresją i pobudzeniem. Natężony ruch w tym czasie widać zarówno w lokalnych barach jak i w szpitalu – porodówka, oddział ratunkowy i kardiolodzy mają pełne ręce roboty.

Halny i jego wpływ na ciało i na psychikę znany jest od dawna – nierozerwalnie złączony z metafizyką Tatr, inspirował wielu artystów odwiedzających i tworzących na Podhalu. Halny pojawia się m.in. na obrazach Stanisława Witkiewicza i Leona Wyczółkowskiego czy w spektaklu Teatru Witkacego „Halny – Niebezpieczne sny”.

Wypatrujcie halnego z ostrożnością!

Autor(ka):

Może też Cię zainteresuje: