Sezon na krokusy w Zakopanem i na Podhalu przyciąga rzesze miłośników przyrody. To dobrze, ale ważne jest, by nie stracić przy tym głowy. Poniżej nasze wskazówki, jak, gdzie i kiedy w przyjemny i bezpieczny – dla obu stron – sposób podziwiać krokusowe dywany.
Kiedy kwitną krokusy w Zakopanem?
Z krokusami w Zakopanem jest jak wiosenną pogodą – nigdy nie wiadomo! Ich pojawienie się zależy od warunków atmosferycznych, temperatury i pokrywy śnieżnej na tatrzańskich łąkach. Najczęściej jednak pojawiają się między połową marca a połową kwietnia, chociaż czasem spotkamy je nawet podczas majówki. Zawsze jest to związane z temperaturą i warstwą śniegu w dolnych partiach regionu. Gdy temperatura podnosi się powyżej zera i trawy zaczynają wyłaniać się spod śniegowej pierzyny, to znak, że wkrótce łąki pokryje fioletowa tafla.
Jak długo można oglądać krokusy w Tatrach?
Zazwyczaj można je podziwiać można krótko. Żeby ułatwić Wam kwiatowe polowanie, przedstawiamy najbardziej popularne, jak i mniej oczywiste miejsca, gdzie zazwyczaj znajdziecie krokusy. Warto wziąć pod uwagę, iż miejsca i szlaki mniej popularne pozwolą Wam poznać nowe miejsca, spojrzeć na krokusy z nieco innej perspektywy i… zrobić oryginalne zdjęcie. Komfort takiej wycieczki i obcowania z przyrodą z pewnością będzie o wiele większy.

Gdzie kwitną krokusy w Zakopanem?
Nie wszyscy wiedzą, że ilość krokusów jest w sposób ścisły zależna od aktywnego pasterstwa. Rosną one tam, gdzie odbywa się wypas owiec, wymagają bowiem gleby nawożonej i zasobnej w związki azotu. Wiele osób kusi jednak posiadanie zdjęcia wśród krokusów, siedząc czy wręcz leżąc – stąd konieczność odgradzania i ochraniania przed zadeptaniem czy zerwaniem najbardziej popularnych miejsc kwitnienia przez pracowników i wolontariuszy TPN.
Krokusy tylko na Polanie Chochołowskiej?
Miejscem najpopularniejszym wśród „krokusomaniaków” jest Polana Chochołowska. W tamtejszym schronisku PTTK miejsca znikają jak wiosenny śnieg, gdy tylko pojawią się pierwsze informacje o pierwszych fioletowych plamach na okolicznych łąkach. Nie jest to jednak miejsce jedyne. Warto pokusić się o odrobinę wysiłku, by znaleźć miejsce alternatywne, oddalone od tłumów. Jak szukać? Podpowiadamy w naszym przewodniku po krokusowych lokalizacjach.
Jak wyglądają pola krokusów w Tatrach i na Podhalu?
O co to całe zamieszanie z krokusami, dla którego do Zakopanego i w okolice co roku ściągają tysiące zainteresowanych? Zobaczcie na zdjęciach:






Jak podziwiać krokusy w Zakopanem?
Pola krokusów przyciągają na Podhale ogromne liczby turystów, którzy czasem specjalnie w tym celu jadą wiele godzin. Nic zresztą dziwnego – to piękne zjawisko jest jedyne w swoim rodzaju i mieszkańcy regionu też często wybierają się na krokusowe polowania – oczywiście fotograficzne! Aby uniknąć tłumów najlepiej w tym celu wybrać miejsca mniej znane i odwiedzić je poza weekendem. W dni wolne zdarza się, że na Polanie Kalatówki czy w Dolinie Chochołowskiej turystów jest tyle samo co krokusów i pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego muszą zabezpieczać kwiatowe pola przed zniszczeniem.

Alternatywa dla krokusów
Krokus to bez wątpienia pierwszoplanowy aktor kwiatowego spektaklu w Tatrach i swoją popularnością przykrywa inne, niemniej atrakcyjne zjawiska przyrodnicze. Trudno się dziwić, w końcu wiosenne fioletowe łąki z zaśnieżonymi Tatrami w tle są wyjątkowo spektakularne. Jeśli jednak nie zdążysz ich zobaczyć to nic straconego. Letnim dublerem krokusa jest wierzbówka kiprzyca – roślina mniej znana, a również piękna i również fioletowa. Znajdziesz ją między innymi w okolicach Hali Gąsienicowej czy Polany Waksmundzkiej.