Gdy wiosną krokusy opanowują podhalańskie łąki i polany, tłumy ciągną, aby je podziwiać i fotografować. Latem również tatrzańskie szlaki również obfitują we florystyczne atrakcje, często niedoceniane…
Wierzbówka kiprzyca, to nie imię postaci z powieści Sapkowskiego, a barwna roślina z rodziny wiesiołkowatych. Swoją nazwę zawdzięcza wyglądowi liści, które do złudzenia przypominają liście wierzby. „Kiprzyca” natomiast pochodzi od charakterystycznego wyglądu dojrzałych i otwartych owoców oraz uwalniających się z nich nasion z białym puchem, przypominających kipiący wrzątek.
Jej pędy osiągają nawet 1,5 m wysokości. Zakwitają latem, stopniowo od dołu ku szczytowi pokrywając się pięknymi różowymi kwiatami. Tworzą one intensywne, jednobarwne połacie wypełniające tatrzańskie okolice. Choć to roślina zupełnie inna niż krokus, nie ustępuje mu urodą. Zresztą coraz więcej wtajemniczonych osób przyjeżdża w góry fotografować właśnie niedocenianą wierzbówkę.
Choć to roślina popularna nie tylko w Tatrach, tu tworzy najbardziej atrakcyjne krajobrazy. Gdzie można ją znaleźć? Chętnie podpowiemy.
- Hala Gąsienicowa – zachwyca o każdej porze roku, jednak pokryta fioletowym morzem wierzbówki z pewnością zrobi na Was niezapomniane wrażenie. Najpiękniejsze zdjęcia kwitnących wierzbówek pochodzą właśnie stąd – z górskimi szczytami w tle, drewnianymi szałasami i szlakiem wijącym się wśród kwiatów. Dojdziecie tu z Kuźnic przez Dolinę Jaworzynki lub Boczań. Aby zapewnić sobie jeszcze więcej przepięknych widoków, wyjedźcie kolejką linową na Kasprowy Wierch i zejdźcie pieszo do Zakopanego przez Halę Gąsienicową. Wycieczka zajmie ok. 4-5 godzin.
- Polana Waksmundzka – tutaj nie spotkacie tłumów! Rozległa przestrzeń polany jest niemal w całości pokryta kwitnącymi falami wierzbówki. Korzystając z busów kursujących do Morskiego Oka, wysiądźcie na parkingu na Zazadniej lub Wierch Porońcu i udajcie się na widokowy spacer przez Rusinową Polanę, Gęsią Szyję, Polanę Waksmundzką i Psią Trawkę na Brzeziny lub Cyrhlę skąd busem wrócicie do Zakopanego. Wycieczka zajmie ok. 4 godzin.
- Toporowa Cyrhla – jeśli macie mniej czasu spacer z Cyrhli na Kopieniec to świetna opcja! Część szlaku co roku jest gęsto otaczana przez kolorowe wierzbówki, a ze szczytu Kopieńca złapiecie przepiękny widok na Tatry. Wrócić możecie tą samą trasą lub przez Dolinę Olczyską, gdzie również rozpościera się dywan wierzbówek. W tym przypadku wyjdziecie na drogę główną poniżej Cyrhli, skąd już pieszo dojdziecie do Zakopanego. Trasa jest spokojna i urokliwa, a wycieczka zajmie ok. 3 godzin.
- Przysłop Miętusi – przełęcz pomiędzy szczytami oddzielającymi dwie doliny – Kościeliską oraz Małej Łąki. Idealne miejsce na krótszy spacer z jednej doliny do drugiej lub jako krótki przystanek w drodze na Czerwone Wierchy. Można stąd podziwiać piękne wschody słońca (warto w tym celu kawałek podejść w stronę zarastającej polany Jaworzyny Miętusiej), lub podziwiać Kominiarski Wierch, Czerwone Wierchy i Giewont podświetlone zachodzącym słońcem jako tło dla wierzbówki porastającej gęsto cały Przysłop.
Udanych poszukiwań!
PS. Pamiętajcie o zrobieniu zdjęcia, będzie nam miło, jeśli publikując je oznaczycie @zakoplan !