Polana Szymkówka – tam, gdzie czas biegnie inaczej

Pasterstwo jest z Podhalem związane nierozerwalnie. Niegdyś stanowiło podstawę dla wszystkich lokalnych gospodarstw, jest zakorzenione i obecne w regionie do dziś. Obraz mężczyzny wypasającego owce to archetypowy obraz górala, który „na żywo” można zobaczyć w miejscach takich jak Polana Szymkówka.

Pasterska historia tego zakątka Podtatrza sięga XVIII wieku. Już wtedy Bacowie z Białki Tatrzańskiej, Gronia i Brzegów wypasali tu swoje stada owiec. Otoczenie było i jest tak sprzyjające, iż tradycja utrzymała się przez wieki – dość powiedzieć, że w przeddzień wybuchu II Wojny Światowej na polanie stało aż 11 szałasów pasterskich. Dziś w sezonie wypasów polana pobrzękuje dzwonkami nawet 300 owiec – tyle właśnie sztuk liczy stado, nad którym pieczę sprawują bacowie Jędrek i Janina Rzepka, która jest jedyną kobietą-bacą w Polsce!

Polana Szymkówka - tam, gdzie czas biegnie inaczej

Turyści, którzy na Podhale przybywają po to, by choć na chwilę wyrwać się z szalonego pędu współczesnej codzienności i móc czerpać z natury to, co najlepsze od lat odwiedzają Szymkówkę ze względu na karczmę widokową, która serwuje znakomite dania, będące wynikiem inspiracji autentyczną kuchnią regionu. Od niedawna na Polanie można zostać na dłużej. Wybudowano tu trzy szałasy wzorowane na prawdziwych bacówkach z XIX wieku, których projekty zostały wykonane na bazie dokumentacji Muzeum Tatrzańskiego. Są unikatowym połączeniem folkloru, komfortu i tradycji. Wnętrza zostały uwspółcześnione, stwarzając niepowtarzalne warunki do komfortowego wypoczynku w otoczeniu urzekającej tatrzańskiej przyrody. Widok na majestatyczne Tatry i szum podhalańskich lasów okalających osadę został niezmieniony, zachowując niepowtarzalny charakter.

Autor(ka):

Może też Cię zainteresuje: