Kultowy biały miś, jeden z symboli Zakopanego, ma już 100 lat! Pierwsze zdjęcia z misiem na Krupówkach pochodzą z 1922 roku. Przez ten czas Zakopane i Krupówki bardzo się zmieniły, a sam miś także nie jest już taki jak dawniej – o uwagę przyjezdnych walczy teraz z dinozaurem i pluszowymi postaciami z różnych bajek.
Czy ktoś z Was nie ma zdjęcia z białym misiem z wakacji lub ferii w Zakopanem? Te fotografie, jakże często jeszcze czarno-białe, to prawdziwe perełki w rodzinnych albumach. Na pomysł stworzenia tej atrakcji Krupówek, najprawdopodobniej wpadł w 1922 roku pewien fotograf wraz z kuśnierzem, w którego pracowni powstał strój niedźwiedzia. Nie brunatnego, jak tatrzańskie niedźwiedzie, a białego – oryginalny strój stworzony był z owczej skóry, a kształt głowy, zęby i pazury były wyrzeźbione z drewna.
Miś krążył po Krupówkach, można go było także spotkać na Gubałówce i pod skocznią – w okolicy obecnego oczka wodnego umiejscowiony był podest z napisem „Zakopane”, gdzie z misiem często pozowały do zdjęć owczarki podhalańskie. Z wykorzystaniem regionalnych rekwizytów, czyli góralskiej cuchy i ciupagi – przepis na kultowe zdjęcie spod Tatr był gotowy! Biały miś cieszył się słuszną renomą i był wypatrywany przez wielu turystów z daleka.
Towarzyszył mu fotograf, który wręczał fotografowanym karteczkę, gdzie i kiedy odebrać odbitkę – była także możliwość wysyłki na wskazany adres. W postać misia wcielali się różni ludzie, a niektórzy przez wiele lat pełnili tę funkcję. Najbardziej znanym jest pan Andrzej Worwa, który współpracował z fotografami od lat 70. do roku 1997 – tak długo, jak zdrowie pozwalało. To właśnie on znajduje się na większości fotografii z tamtych lat.
Autentyczny biały miś, wspominany z rozrzewnieniem przez wielu turystów przyjeżdżających teraz pod Tatry z własnymi dziećmi i wnukami, nie może się zbytnio odnaleźć na dzisiejszych Krupówkach. Podczas spaceru przez główny deptak Zakopanego jesteśmy bombardowani masą atrakcji i gadżetów, coraz rzadziej nawiązującymi do tradycji i kultury Podhala. Inne pluszowe postacie otaczają pojawiającego się nieraz białego misia, który zrzucił owczą skórę i przybrał bardziej „maskotkową” postać.
Projekt „Foto z misiem”
Aleksandra Karkowska i Barbara Caillot z Oficyny Wydawniczej Oryginały realizują projekt „Foto z Misiem”. Kultowy miś pojawia się w tak wielu albumach prywatnych, że żal byłoby nie stworzyć jednego, wspólnego archiwum! Trwa zbiórka fotografii z białym bohaterem. Samodzielnie można dodać swoje zdjęcie z białym misiem na stronie projektu lub wysłać je na adres oryginaly@oryginaly.com.pl wraz z opisem kto jest na fotografii, gdzie i kiedy była wykonana. Wszystkie zdjęcia można przejrzeć na stronie – w archiwum jest już ponad 900 zgłoszeń!
