Szczawnicki Redyk

Szczawnicki Redyk, który w tym roku odbędzie się 16 października, to dzień, podczas którego bacowie sprowadzają owce z hal maszerując ulicami Szczawnicy. To wyjątkowe święto dla lokalnej ludności i piękna tradycja regionu. Przyciąga licznych turystów chcących zobaczyć istne morze owiec wędrujących ulicami miasta i przejść wśród nich w towarzystwie górali i góralskiej muzyki.

Owce w Pieninach i Tatrach były od zawsze. Aktualnie, pasące się stada tak naprawdę podtrzymują tradycje regionalne i podnoszą atrakcyjność turystyczną regionu. Czy wyobrażacie sobie górskie hale bez owiec i bacówek?

Pobyt pasterzy z owcami na górskich halach rozpoczyna się w dzień św. Wojciecha, czyli 23 kwietnia – wtedy odbywa się redyk wiosenny. Wiosną gospodarze spisują i znakują swoje owce. Przekazują je bacy, który wraz z towarzyszącymi mu pomocnikami – juhasami wyruszają na hale. Pilnują tam i doglądają owiec, chronią je przed wilkami. Na czas wypasu baca i juhasi mieszkają w bacówce, która jest nie tylko schronieniem, ale i miejscem pracy: służy do wyrobu tak popularnych na Podhalu produktów z owczego mleka: oscypków, bundzu i żętycy.

Z kolei w dzień św. Michała Archanioła, 29 września, pasterze wyruszają ze zwierzętami do domów. Oczywiście data jest ruchoma, duże znaczenie ma pogoda i warunki panujące w danym roku na halach. Redyk jesienny zwany jest gwarowo „osod”, „łosod”, „łossod”. Nazwa pochodzi od nazwy osadzić, czyli odprowadzić owce do poszczególnych gospodarstw.

Zarówno wiosenne wyprowadzenie owiec na hale, jak i ich jesienny powrót w doliny to lokalne święta pełne folkloru i zabawy. Odbywają się występy zespołów regionalnych i degustacje lokalnych wyrobów. A rzeka owiec sunąca ulicami Szczawnicy robi wrażenie!

Autor(ka):

Może też Cię zainteresuje: