Co zimą można robić na Podhalu? Narty i snowboard, galerie, grzaniec, oscypki, zdjęcia z misiem… O tym wszyscy wiemy. Do tej listy warto dodać jeszcze jeden punkt: wizytę w Chochołowie i test nowej trasy biegowej.
Chochołów to największa atrakcja turystyczna gminy. Turyści z całego świata przyjeżdżają podziwiać zbudowane w starym podhalańskim stylu domy i zagrody. Datowane są na przełom XVIII i XIX wieku i zostały uznane przez UNESCO zabytkami klasy „0”. Mimo niemałej sławy, Chochołów nie próżnuje. W ubiegłym tygodniu otwarto tu nową trasę biegową.
Jest to łagodna trasa amatorska, która idealnie nadaje się na pierwsze spotkanie z nartami biegowymi. Poprowadzona z dala od ruchliwych dróg, nieopodal rzeki Czarny Dunajec, gwarantuje dawkę umiarkowanego wysiłku na świeżym powietrzu. Stopień trudności jest niewielki, gdyż trasa wiedzie w większości po płaskim terenie. Na całej długości, czyli na 1100 m jest tylko jeden podbieg i zjazd. Na uwagę zasługuje także fakt, że jest to projekt społeczny, którego inicjatorem jest LOT Chochołowski. Właściciele działek nieodpłatnie użyczyli swoich gruntów, a Gmina Kościelisko użyczyła ratraku niezbędnego do utwardzenia trasy.
Nowa atrakcja cieszy się dużą popularnością zarówno wśród turystów jak i wśród młodzieży z Witowa i Chochołowa. To ciekawa alternatywa dla narciarstwa zjazdowego, którego również można spróbować w tej okolicy. W sąsiednim Witowie znajduje się prężnie działająca stacja narciarska Witów-Ski, która oferuje narciarzom trasy o zróżnicowanym stopniu trudności, wyciąg krzesełkowy i orczykowy, opiekę wyszkolonej kadry TOPR-u oraz szkołę narciarstwa i snowboardu prowadzoną przez Jagnę Marczułajtis.