Pobyt w Zakopanem bez wizyty w Willi Kmicic jest jak kawałek wyśmienitego tortu na którym zabrakło soczystej wisienki. Zbudowana w latach 30. minionego wieku jako zaciszny pensjonat, szybko stała się jednym z najbardziej kultowych adresów w Zimowej Stolicy Tatr. Ta renoma umocniła się, gdy trzy dekady później na parterze budynku zaaranżowano kawiarnię – niby kolejną w miasteczku, a jednak niezwykłą. Przy sąsiednich stolikach pili tu herbatę i bawili się turyści, zakopiańczycy, górale oraz tak znakomici artyści jak Władysław Hasior, czy Wojciech Kilar.


Niepowtarzalna atmosfera Willi doczekała się nawet swojego miejsca w popkulturze! To właśnie o „tym” Kmicicu śpiewają Skaldowie w jednym ze swoich największych przebojów pt. „ Z kopyta kulig rwie” :
„ (…)Pędzi, pędzi kulig niczym błyskawica,
Hej, porwali te panny prosto od Kmicica (…)”
Piosenka wciąż jest w stałym repertuarze wszystkich zimowych zabaw.


Pensjonat przyjmuje gości do dziś, a kawiarnię odwiedzają nie tylko amatorzy aromatycznej małej czarnej i domowych słodkości. Regularnie zaglądają tu także wielbiciele sztuki współczesnej, kameralnych spektakli muzycznych i nastrojowych recitali. Starannie dobrany repertuar co miesiąc wypełniają autorskie propozycje krakowskich i zakopiańskich scen teatralnych, a cykliczne wystawy na zmianę prezentują prace młodych talentów i uznanych artystów – informacje o nich zawsze znajdziecie w Zakoplanie.