Wystawa Teresy Murackiej „Malowanie – Rysowanie”

Teresa Muracka to dwukrotna stypendystka Ministra Kultury i Sztuki, dwukrotna laureatka na Festiwalu Malarstwa Polskiego w Szczecinie. Wernisaż wystawy Artystki odbędzie się 19 marca w zakopiańskiej Kawiarni Kmicic.

„To, co od pierwszego spojrzenia urzeka w malarstwie Teresy Murackiej,  to kolorystyczna dyscyplina i kompozycyjna perfekcja obrazu. Bliska jest w tym względzie polskiej tradycji kolorystów (Cybis, Czapski), mniej dbając o symbolikę i stronę formalną, bardziej o kolor i linie. W odróżnieniu od nich operuje większymi płaszczyznami kolorystycznymi, a nie drobnymi plamami i odważniej zestawia kolory.

Jej malarstwo ewoluuje, od różnorodnych tonacji szarości i granatów, w latach ubiegłych do sepii, żółci i czerwieni w ostatnich obrazach. Skupia się na przedmiocie, na wnętrzu, ale nie obca Jej jest także przestrzeń i różnorodne oblicza pejzażu. I choć rzadko w malarskiej perspektywie pojawia się ludzka sylwetka (choć bywa), to właśnie człowiek, właśnie obserwator i  jego emocje są w tych obrazach najważniejsze.

Obrazy Teresy Murackiej są bardzo prywatnym oglądem świata. Jej wizją. To ona podgląda naturę w jej fazach wzrostu, rozkwitu i schyłku czy zimowego snu. Przedmioty na obrazach  ożywają, dzięki subtelności szczegółu, artystka powołuje do życia zdegradowany świat nieprzydatnych sprzętów czy zaniedbanych pomieszczeń i zaułków, jakby przypominając ich dawną świetność i podkreślając  z nostalgią przemijalność materii.

Obrazy niosą emocjonalne wyciszenie, poprzez chromatyczną kolorystykę, czasem tylko ożywianą krzykliwszymi barwami – żółcią czy czerwienią. Skojarzeniowe i impulsywne przypominają o swojej postimpresjonistycznej proweniencji i korzeniach.

Nierzadko malarstwo  Murackiej odwołuje się do elementów architektonicznych, portretując klimatyczne fasady starych domów, intrygujących wnętrz, w których kurzą się niepotrzebne już przedmioty. Symbolika okien, kamieni czy drabin, które przebierają trochę postać figur nieistniejących – wiele mówi o naszym pogmatwanym życiu, o tęsknocie i czekaniu (okna), o istocie milczenia i samotności (kamienie), o naszych dążeniach (drabiny). Są te obrazy filozoficznym pytaniem o sensy i o naszą ludzką kondycję w świecie przedmiotów i pejzaży.

Muracka unika jednak nachalnej symboliki i używania „literatury” w obrazie. Przedmioty i przedstawione światy o tyle są symboliczne – o ile same coś znaczą w realnym świecie. Artystka nie narzuca nam jednoznacznej interpretacji. Obdarzona wrażliwością i umiejętnością obserwacji otaczającej nas rzeczywistości zaprasza nas do świata równoległego, który czasem przypomina ten realny, częściej jednak jest zdeformowany czy uproszczony do plamy, zarysu kształtu, impresji ruchu. Jeśli występuje tu świat realny, to przetworzony przez kolor i kompozycję, co nadaje mu trochę magiczny, trochę demiurgiczny charakter.

Wernisaż wystawy odbędzie się 19 marca o godzinie 17:00 w Kawiarni Kmicic, ul. Staszica 11a. Wystawę będzie można podziwiać od tego dnia do 29 kwietnia.

Autor(ka):

Może też Cię zainteresuje: