Pustka, samotność, przerażenie – te uczucia były nam wszystkim bliskie szczególnie w ostatnim roku, w czasie pandemii. Dla Doroty Wysowskiej stały się inspiracją do stworzenia pełnej refleksji wystawy malarstwa.
Urodzona w 1997 roku Dorota Wysowska jest studentką krakowskiej ASP, w swoim malarstwie poszukuje syntezy między realizmem a mistycyzmem.
„Chciałabym, żeby moje prace skłaniały odbiorcę nie do myślenia, ale do czucia. Nie chcę wzbudzać emocji, ale na choćby ułamek sekundy doprowadzić widza do stanu czystej świadomości istnienia i jego wyjątkowości. Oczywiście nie jest to łatwe zadanie i nie mogę z pewnością sądzić, że choć raz udało mi się je spełnić.
Moje podejście do sztuki w dużej mierze ukształtowała postać Stanisława Ignacego Witkiewicza, dlatego Zakopane wydaje się doskonałym miejscem na konfrontację. Z drugiej strony jest to możliwe z daleka od sztampowego zgiełku dzięki uprzejmości właściciela kawiarni Roma.
Większość obrazów namalowanych jest farbami olejnymi, kilka gwaszem oraz nieliczne akrylami. Tytuł wystawy jest nawiązaniem do czasu, w którym powstawały obrazy. Czasu niedającej wytchnienia pustki, samotności i przerażenia.
Myślę, że na poziomie czystej świadomości wszyscy jesteśmy tacy sami, o ile nie – tym samym. Dlatego moją drogą w malarstwie jest przede wszystkim poznawanie samej siebie – im bliżej prawdy będę, tym bliżej będzie też odbiorca.” – tak o swojej twórczości pisze autorka.
Wernisaż wystawy odbędzie się 17 lipca o godz. 18:00. Prace można oglądać w Kawiarni Roma przy ul. Strążyskiej 39.