Lato, lato i po lecie… Koniec okresu wakacyjnego to i początek jesieni, a co za tym idzie chłodnych wieczorów. Zmiana aury wpływa też na nasz jadłospis, w którym przyda się coś rozgrzewającego. Jednym z moich ulubionych połączeń smaków na październikowe chłody to słodka gruszka z naturalnym miodem lipowym zestawiona z wytrawnym serem roquefort. Całość podana na chrupiącej chałce sprawia, że nawet pierwszy śnieg nie taki straszny!
Potrzebne będą:
- 4 kromki chałki
- 2 szt. jajka
- 100 g masła
- 2 gałązki posiekanego tymianku
- 2 szt. słodkie gruszki
- 200 g Roquefort
- garść orzechów włoskich
- 100 ml miodu lipowego
- Sól i pieprz do smaku
Działamy!
Zaczynamy od uprażenia orzechów. Rozgrzewamy piekarnik do 155C. Na blasze do pieczenia rozkładamy orzechy i pieczemy 8 minut, po czym przekładamy je do miody i zostawiamy do ostygnięcia. Gruszkę dzielimy na 4 plastry krojąc wzdłuż. Smarujemy ją miękkim masłem z jednej strony i pieczemy 12 minut w 190C, aby była lekko przypalona i miękka.
Kromki chałki moczymy w jajku roztrzepanym z solą, pieprzem i świeżym tymiankiem. Smażymy ją z obu stron na maśle i odstawiamy na ręcznik papierowy. Kładziemy na niej ser i zapiekamy w piekarniku tak, aby ser się lekko roztopił. Wyjmujemy całość z piekarnika, dodajemy gruszkę, polewamy miodem z orzechami i… zajadamy się w najlepsze!