Czas na śliwki! Jesienią sięgam po aromatyczne węgierki, które świetnie smakują i mają mnóstwo prozdrowotnych właściwości. Ponoć poprawiają też humor, zwłaszcza w słotne dni lub gdy za oknem szaleje halny. Knedle ze śliwkami doskonale sprawdzą się jako danie główne lub deser na rodzinnym obiedzie. W zależności od upodobań możecie obsypać je cukrem trzcinowym lub dodać łezkę kwaśnej śmietany.
Potrzebne będą:
Ciasto
- 500 g ugotowanych ziemniaków
- 1 jajko
- 200-250 g mąki pszennej
- sól do smaku
Farsz
- ok. 300 g śliwek węgierek bez pestek
Okrasa
- 100 g masła
- 40 g bułki tartej
- cukier trzcinowy
Działamy!
Ziemniaki gotujemy dzień wcześniej i mielimy. Do miski z ziemniakami dodajemy jajko, mąkę, sól i dobrze mieszamy. Jeśli ciasto jest lepkie, dodajemy więcej mąki. Na posypanej mąką stolnicy ciasto rozwałkowujemy dłońmi na wałek o grubości ok. 5 cm i kroimy na porcje długości ok. 2 cm. Każde kopytko rozpłaszczamy w dłoni. Do środka wkładamy umytą, wypestkowaną, lekko osuszoną śliwkę i formujemy kuleczkę. Knedle wrzucamy małymi partiami do dużego garnka z gotującą się, osoloną wodą. Lekko i ostrożnie mieszamy. Po wypłynięciu klusek na wierzch czekamy od 2 do 4 minut, wyławiamy je i odcedzamy z nadmiaru wody. Na patelni rozpuszczamy masło, dodajemy bułkę tartą i podsmażamy do spienienia. Knedle obtaczamy w okrasie, posypujemy cukrem trzcinowym i ewentualnie dodajemy kwaśnej śmietany.
Bon appétit!