Francuska klasyka. Orkiszowe naleśniki z sosem Suzette idealnie sprawdzą się po nartach czy wieczornym kuligu. Odrobina brandy nadaje im charakteru, a serwować można je z greckim jogurtem, kwaśną śmietaną albo malinami. Jest tylko jedno ale: trzeba spałaszować je od razu po przygotowaniu.
Potrzebne będą:
na ciasto
na sos
Działamy!
W blenderze mieszamy wszystkie składniki na ciasto (oprócz oleju/masła do smażenia). Gotowe ciasto odstawiamy na min. pół godziny, a następnie smażymy na patelni do naleśników (przed samym smażeniem ciasto ponownie mieszamy).
By przygotować sos, porządnie sparzymy pomarańcze, z jednej ścieramy skórkę, a z dwóch wyciskamy sok. Na zimną patelnię sypiemy cukier, stawiamy na średnim ogniu i czekamy, aż cukier zacznie zmieniać się w karmel, czyli nabierze bursztynowego koloru. Uważamy, by nie spalić cukru, bo sos będzie gorzki – cukier nie musi całkowicie zmienić koloru, wystarczy 70%. Wlewamy sok z pomarańczy i mieszamy do momentu, aż cukier całkowicie się rozpuści. Dodajemy skórkę z pomarańczy, masło i łyżkę miodu. Mieszamy do momentu uzyskania gładkiej konsystencji.
Naleśniki zwijamy w trójkąty lub rolki, przekładamy na patelnię z sosem, by oblepiły się nim z prawej i lewej strony. Wlewamy brandy i podpalamy.