Bataty, czyli słodkie ziemniaki, przywędrowały do Europy z Ameryki jeszcze w czasach Kolumba, aczkolwiek w Polsce widzimy je od niedawna. Choć nadal nie przebijają popularnością klasycznych „gruli”, to są wszechobecne w warzywniakach i marketach. Ich przewagą w stosunku do wytrawnych kuzynów jest elastyczność w zastosowaniu, bo bataty sprawdzają się także jako podstawa tart, czy deserów. Ja proponuję Wam jednak zrobić z nich purée, które w połączeniu z pieczoną cukinią i chrupiącymi orzechami nada się doskonale na jesienną przekąskę, dodatek do głównego dania lub jako pasta na kanapkę.
Potrzebne będą:
- 0,5 kg batatów
- 1 cukinia (ok. 300 g)
- 50 g orzechów włoskich
- 1 łyżka masła
- kmin rzymski (nie kminek!)
- chilli
- garść świeżej kolendry
- sól
- pieprz czarny, świeżo zmielony
- oliwa extra vergine
Działamy!
Bataty obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Pokrojone kawałki skrapiamy oliwą i przyprawiamy solą, pieprzem, kminem oraz chilli. Szykujemy blachę do pieczenia, układamy na niej bataty i przykrywamy szczelnie folią aluminiową. Pieczemy w piekarniku do miękkości, czyli około 35 minut w temperatura 210°C. Cukinię kroimy na mniejsze kawałki, skrapiamy oliwą, przyprawiamy solą i pieprzem. Przekładamy na blachę tym razem bez przykrycia i pieczemy około 20 minut, aż będzie widać wyraźnie przypalenia.
Gotowe bataty gnieciemy na klasyczne purée, przekładamy na talerz, dokładamy cukinię. Całość okraszamy orzechami przesmażonymi na maśle i posypujemy obficie kolendrą.