
Na marzec przygotowałem dla Was przepis prostu z włoskiego Trydentu. Przed Wami – strangolapreti zwane również dusicielami! Skąd ta intrygująca nazwa? Włoska legenda z XVIII wieku głosi, że to właśnie tymi przepysznymi szpinakowym kluskami z ziołami zakrztusił się w przydrożnej karczmie łapczywy ksiądz wędrujący po wsi po nieudanym polowaniu. Jego życie uratowała gospodyni karczmy zdecydowanym uderzeniem pięścią i od tego momentu zaczęła przygotowywać niewielkie szpinakowe kluski w kształcie pięści, które zdobyły sławę nie tylko we Włoszech, ale i na całym świecie.
Potrzebne będą:
200 g czerstwego chleba
180 ml pełnego mleka
500 g posiekanego szpinaku
2 duże jajka
80 g mąki pszennej
80 g startego sera Parmezan lub Grana Padano
Sól / pieprz do smaku
Odrobinę świeżo startej gałki muszkatołowej
50 g bułki tartej
50 g masła
Kilka liści świeżej szałwii
20 g startego sera Parmezan lub Grana Padano
Działamy!
Zaczynamy od namoczenia czerstwego pieczywa w mleku – aby chleb całkowicie zmiękł odstaw go na minimum 30 minut. Do namoczonego chleba dodaj kolejno posiekany szpinak, jajka, mąkę, starty ser, a całość dopraw do smaku solą, pieprzem i świeżo startą gałką muszkatołową. Całość dobrze wymieszaj, a jeśli ciasto będzie za lekkie – dodaj bułki tartej. Z powstałego ciasta powykrawaj kawałki wielkości kopytek lub pierogów leniwych. Gotuj dusiciele w gorącej osolonej wodzie przez około 2 minuty po ich wypłynięciu na wierzch.
Na patelni przygotuj okrasę – podgrzej masło z kilkoma liśćmi świeżej szałwii. Odcedzone z wody kluski podawaj polane masłem z szałwią i oprószone świeżo startym serem.
